podkłady drogeryjne, to coś czego dawno już nie używałam, dlatego tym chętniej sięgnęłam po ten z eveline. fajny czy nie fajny, jak myślisz? :-)
podkład rzeczywiście jest bardzo kryjący! wszystkie niedoskonałości zostały ukryte. nie powiedziałabym, że wykończenie jest matowe, raczej postawiłabym tutaj inne słowo - satynowe i minimalnie rozświetlające, ale nie tłuste. jedynym minusem, ale niestety przeważającym nad wszystkimi plusami i do tego stopnia przeszkadzającym, że niestety nie jestem w stanie go używać. mianowicie: kolor. niestety stanowczo za ciemny i zbyt pomarańczowy. nie pasuje mi nawet kiedy jestem opalona, bo jest w nim za dużo tonów pomarańczowych.
dziękuję firmie Eveline za możliwość przetestowania produktu, fakt, że otrzymałam go za darmo, nie wpływa na moją ocenę.
//
ps: kiedy to czytasz, autorka pewnie już wyleguje się na Pienińskim słoneczku. buziaki! :*
//
ps: kiedy to czytasz, autorka pewnie już wyleguje się na Pienińskim słoneczku. buziaki! :*
na pewno zapchał by moją cerę :(
OdpowiedzUsuńodpoczywaj tam <3
Koszmarny kolor.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku! :)
Oj. Nie nadałby się dla mnie, no i przestraszył mnie długi skład. Jakoś odzwyczaiłam się od takich przy używaniu minerałów.
OdpowiedzUsuńtak, kolor jest ciemny i pomarańczowy, zdecydowanie nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor zbyt pomaranczowy. Milego wylegiwania sie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie takie podkłady się nie spisują - są za słabe ! Oj zazdroszczę wylegiwania się!
OdpowiedzUsuńja dużo podkładów odstawiam ze względu na kolor właśnie
OdpowiedzUsuńTeż go otrzymałam, ale kolor jest fatalny ;/
OdpowiedzUsuńNo z Eveline mają to do siebie, że są pomarańczowe. Niepierwsza taka opinia. Ja używam z Estee Lauder. :))
OdpowiedzUsuńJa oddałam teściowej i nawet nie pisze recenzji. To chore ze dają nam podkłady, które kompletnie nie pasują kolorem :(
OdpowiedzUsuńkryjący - to coś dla mnie!!
OdpowiedzUsuńbuziaki! ; )
OdpowiedzUsuń