20 sierpnia, 2014

Skarpety złuszczające w TUBCE! {drastyczne zdjęcia}

// w poście zostaną umieszczone bardzo niesmaczne zdjęcia, odpuść jeśli nie jesteś człowiekiem o mocnych nerwach!

Ostatnio bardzo popularne zrobiły się skarpetki złuszczające. Można je było kupić w internecie, a teraz także stacjonarnie. Jest wiele różnych firm, które w swojej ofercie takie skarpety właśnie posiadają. Ja też za nimi chodziłam, w końcu się nie zdecydowałam, bo czytałam ogrom opinii, gdzie dziewczyny skarżyły się na owo złuszczanie, którego nie było, lub odbywało się tylko w tych partiach gdzie skóra nie była mocno zrogowaciała. Kilka dni później natknęłam się na niezłą alternatywę.
Ową alternatywą okazała się... maść na odciski! Dlaczego akurat maść na odciski? Maść na odciski zawiera kwas salicylowy [400 mg] i kwas mlekowy [100 mg], które działają złuszczająco na naskórek. Już po dwóch aplikacjach mniej zrogowaciała skóra zaczęła się złuszczać. Pięty niestety jeszcze wymagają kilku aplikacji. Jeśli chcecie przyspieszyć złuszczanie, możecie moczyć stopy w wodzie lub wodzie z dodatkiem octu. Koszt maści wynosi ok 4 zł i dostaniecie ją w każdej aptece. Moja maść jest firmy Hasco-Lek. Myślę, że nie ma to większego znaczenia. Ważniejszy jest skład. Kolejnym plusem jest to, że w przypadku maści możemy kontrolować, gdzie chcemy złuszczyć skórę, skarpetki niestety tego nie umożliwiają. 

ALE! kto by komu wierzył na słowo? Teraz czas na zdjęcia!


fujka fuj!

jak widać bardzo mam bardzo dziwną przypadłość zrogowaciałej i suchej skóry na wierzchniej części stóp.
gładziutkie i prawie idealne :-)

Teraz kiedy pozbyłam się tej najgorszej warstwy naskórka myślę, że może teraz normalna wersja tych skarpet ma większe szanse się spisać [bo wątpię, żeby kilka mililitrów płynu przedtem ruszyło takie babcine stopy], jednak na razie pozostaję przy dużo bardziej wydajnym i [chyba] skuteczniejszym sposobie.
Wypróbujecie skarpetki złuszczające w tubce? :)

38 komentarzy:

  1. wow! niezły efekt, to by było dobre dla mojej mamy, która się niczym nie może pozbyc odcisku :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo zaciekawiłaś mnie tym chyba kupię mojemu chłopakowi bo ma straszne problemy a skarpety mu nie pomogły

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tym sposobie, fajnie, że się u Ciebie sprawdził:) Mam w zapasach zarówno normalne skarpetki, jak i maść (z Aflofarmu bodajże), ale jeszcze nie stosowałam. Muszę w końcu się zebrać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mój mąż musi wypróbować tą metodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. super!! muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. Już o niej czytałam i jak będę w potrzebie to chętnie ją wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. zachęcam do przeczytania wpisu :)
      ok 4 zł

      Usuń
    2. kto czyta nie błądzi haha :D
      pamiętam te swoje skarpetki :D jak skóra schodziła

      Usuń
  8. Wow, normalnie szczęka opadła mi na podłogę! Moje skarpetki czekają jeszcze w szafce, ale najgorsze jest w nich to, że skóra schodzi z całych stóp, a może niekoniecznie tego potrzebuje. Żeby nie bylo to oczywiście jutro pójdę do apteki i wieczorem wypróbuję :) tylko jak byś mogła napisać, bo ja zielona w tym temacie to tą maścią smarujemy grubo, nakładasz skarpetki czy jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak! smaruję warstwę maści [nie musi być gruba] i zakładam skarpetki :)

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź! Maść juz kupiłam, wiec wieczorem zaczynam smarowanie i będę czekać na efekty :)

      Usuń
  9. Właśnie tego szukam ! Kurdę skarpetki tak mi stopy wysuszyły w miejscach w których bym tego nie chciała ;/ będę jej szukać ! i ta cena ! szok !

    OdpowiedzUsuń
  10. Nooo bardzo ładny efekt! :) Jeszcze nie słyszałam o skarpetkach złuszczających w tubce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super efekt, który widać gołym okiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Próbowałam skarpetek ale gucio dały, więc może i na mnie takowa maść zadziała :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahah przepraszam, ale śmieszą mnie czyjeś stopy :D A efekt bardzo fajny, ja zazwyczaj walczę z takimi "niespodziankami" pumeksem i zwykłym kremem (też do rąk) + grube skarpetki, ale skoro ta maść jest taka tania, to może na prawdę warto zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna dobroć z apteki zaraz obok maści z ichtiolem i pasty cynkowej.
    Jestem 2 dni po użyciu skarpetek z Biedronki, czekam na efekty. W tubce brakuje mi jeszcze mocznika, który spotęgowałby działanie keratolityczne, ale nadal jest nieźle!

    P.S.
    Wylinka taka nie boli jak taka po oparzeniach słonecznych, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w składzie oprócz tych dwóch kwasów znajduje się jeszcze lanolina, więc wydaje mi się, że to łuszczenie może łagodzić :)

      absolutnie nie! to tylko tak wygląda, ale ani troszkę nie boli!

      Usuń
    2. O, to fajnie :) Kiedyś spróbuję. Kilka lat temu udało mi się odcisk zwalczyć taką maścią.
      P.S. Skarpetki złuszczające to ściema.

      Usuń
  15. A dziś właśnie kupiłam skarpetki złuszczające.. eh. No nic, najpierw skarpetki a potem zakupie tą maść ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow! super efekty! muszę koniecznie wypróbować! Mam problemy z odciskami na spodzie stopy na poduszeczce przy palcach oraz troszkę na piętach. Muszę to także polecić to mojej mamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, nie slyszalam o masci zluszczajacej. Mam podobny problem rogowacenia wewnetrznej czesci.. Walcze z tym. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznam, że efekty mnie zaskoczyły! Podoba mi się możliwość miejscowego złuszczania naskórka. Zapisuję sobie nazwę i skład i będę jej szukać w okolicznych aptekach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. o kurcze,o takiej maści nie słyszałam ;d

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja bym chyba nie wytrzymała takiego odchodzenia skóry , ale mamie polecę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. już jest akcja :) zapraszam
    http://takingcareofhair.blogspot.com/2014/08/pierwsza-akcja-zapuszczam-wosy-z-hair.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam jeszcze o takim produkcie, ale wygląda na to, że potrafi pomóc zniszczonej skórze na stopach ;-)
    Podoba mi się Twój blog! Co powiesz na wspólną obserwację? ja już obserwuję :D
    Pozdrawiam ;*

    Miśka
    miska-grabowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. I tym mnie zdobyłaś :D Zapisuję sobie i po wczasach lecę kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajna ta tubka, podoba mi się ten efekt!

    P.S. A propos mydełka... pojawił się nowy problem....... otóż mydełko, które otrzymałam nie jest jak te ze zdjęcia w Rozdaniu. Chyba będę musiała opublikować kolejny nieprzyjemny post, a mydło odesłać.

    OdpowiedzUsuń
  25. własnie zakupiłam dzisiaj w aptece taką maść na odciski ;) od razu poleciłam ją także mojej mamie i babci ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. wow przyznam, że niezły efekt :) chyba muszę kupić tą maść :)

    OdpowiedzUsuń
  27. e..tam ..zaraz drastyczne...nie jest źle...dziewczyny nieraz mają takie pięty, że chce się płakać, bo idzie wypindrowana a nogi zaniedbane...no i właśnie takie blogi i takie pomysły są potrzebne.
    Mam już trochę lat, starawe nogi i cały czas fiksa na punkcie ładnych stóp, więc już nawet było ścinanie naskórka, tylko, że to zajęcie baaardzo niebezpieczne i zupełnie nową żyletką można sobie naprawdę zrobić krzywdę. Więc najpierw moczyłam trochę żyletkę od nożyka w gorącej wodzie, żeby się ciut stępiła i wtedy jazda!
    Miałam skarpety złuszczające Silcatil, ale zamiast z pięt skóra mi zlazła z wierzchniej strony stopy i teraz mi złazi z okolic kostek (nie rozumiem tego!), więc zainteresowałam się właśnie maścią na odciski i jestem po dwóch aplikacjach ( piętochy smarowane na noc, na to wielki plaster i skarpety bawełniane).

    Narazie zrogowaciały naskórek zrobił się biały i chodzę w krytych butach (sandały odpadają, bo to nie jest widok dla mięczaków), ale jestem dobrej myśli. Dziś je będę moczyć i czekać co dalej.

    Pozdrawiam wszystkie NogoCholiczki...hehehe...Ewa W. Pomorze

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo przydatny artykuł o tym, że odciski to nie tylko odciski http://odciski.com.pl/leczniczy-pedicure-pogromca-odciskow/. Polecam przeczytac.

    OdpowiedzUsuń