Wygodna z ciemnego plastiku butelka z ładną, nieprzesadzoną etykietą od razu przypadła mi do gustu. Koszt 100 ml to 12 zł. Zapach trochę mnie zaskoczył, bo nie jest to typowy zapach róż. Oczywiście nie liczyłam na takie kwaciarniane :D Dla mnie jest neutralny.
Skład: woda z róży damasceńskiej, konserwant, glukonolakton (PHA), wypełniacz
Nie jest najgorszy, ale myślę, że wystarczyłby tam konserwant. Chociaż inne wody różane mają składy wręcz tragiczne. Także już nie narzekam.
Woda różana nadaje się do zwilżania glinek, maseczek tonikowych i oczywiście jako sam tonik. W każdym z tych wariantów sprawdza się świetnie. Skóra jest ukojona i przygotowana pod krem. Przy mojej tłustej cerze rano wystarczy jedynie ona.