2015 | 2016 |
Przy kosmetykach w zasadzie dochodzi tylko jeden szampon i standardowo zmiana wcierki. Chociaż! Jeszcze zużyłam olej Alterry, ale zastępuję go innym, ale tej samej firmy.
Ostatnio kończyłam serum do włosów i jakoś nie było okazji żeby kupić kolejną buteleczkę. Poskutkowało to tym, że końcówki strasznie się wytarły i znowu nadają się do obcięcia. Ale czekam dzielnie do grudnia. Prawdopodobnie podetnę włosy na święta, albo pod koniec roku. Zobaczymy.
styczeń ~ wrzesień |
sierpień | wrzesień |
Tak jak wspominałam dopadło mnie ogromne wypadanie. Jeśli się nie zmniejszy to nie wróżę nic dobrego. Na dzień dzisiejszy obwód kucyka to ok 5,6cm, a długość 57cm. Nie podoba mi się bardzo, że straciłam prawie 0,5cm. Miałam w planach na kolejny miesiąc wypróbować jakąś wcierkę na porost, ale chyba muszę ratować się jakąś na wypadanie. Jednak gęstość na pierwszym miejscu. Bo co mi po długich cienkich piórach. Polecacie coś dobrze działającego? Najlepiej bez alko w składzie :-) Myślałam nad kozieradką, chociaż już mam wizję tego rosołu na głowie, ale czego się nie robi dla włosów :D
Z wcierką szło mi nawet, ale nie wystarczyła mi na cały miesiąc. Drożdże oczywiście też miały przerwy, ale mimo to włosy urosły, co widać na zdjęciu, przez to niesforne podwijanie się ;-)
Jak radzicie sobie z jesiennym wypadaniem? :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz