Te nawyki zdecydowanie nie są dobre. Tym bardziej jeśli nie dochodzi do sporadycznej ingerencji i zaczyna się problem z trądzikiem neuropatycznym. Na sam początek może od razu oduczenie się będzie ciężkie, bo nawet mnie się jeszcze nie udało tego opanować, ale można chociaż próbować je ograniczyć.
Czy Was też nigdy nie motywowało do zaprzestania drapania gdy ktoś mówił, że później zostaną Wam przebarwienia czy blizny, ale i tak wolałyście ten satysfakcjonujący kilkusekundowy moment kiedy coś wyłazi ze skóry? Ja też. Jednak oczywiście jak się później okazywało ta życzliwa osoba miała rację. Jeszcze do tego wszystkiego skóra po takiej akcji babrze się i goi zdecydowanie dłużej.
Dlatego postanowiłam z tym skończyć i podzielić się z Wami sposobami, które pomagają mi przed zbędną wędrówką po twarzy w poszukiwaniu przygód.
Najpierw warto wspomnieć o tym czego ewentualnie można się pozbyć. Są to te nieapetyczne ropne pryszcze, których nawet podkładem nie da się zakryć. Jednak trzeba robić to prawidłowo!
Jak pozbyć się ropnych zmian prawidłowo?
Potrzebna będzie nowa igła kupiona w aptece (dobra jesteśmy tylko ludźmi, raczej rzadko kto ma sterylnie zapakowane igły w domu, ale niech będzie chociaż wygotowana i zdezynfekowana), wacik/gazik i coś do dezynfekcji skóry (może to być alkohol albo preparat specjalistyczny np: octenisept).
Myjemy ręce! Delikatnie nakłuwamy zmianę, na opuszki palców nakładamy waciki i lekko ściskamy skórę tak, aby cała treść ropna wyszła na zewnątrz. Jeśli nie pozbędziemy się wszystkiego w niedługim czasie można się spodziewać nawrotu wyprysku. Po wszystkim dezynfekujemy skórę.
6 PORAD JAK ODUCZYĆ SIĘ MALTRETOWANIA SKÓRY
1. LustraPrzy wyciskaniu towarzyszą nam zawsze. Najczęściej te powiększające. Błąd! Nikt nigdy nie będzie Was oglądał z takiego bliska! Nawet przy wizycie u dermatologa Wasza skóra nie jest oglądana w takim powiększeniu. Dlatego powinno się zaprzestać z takich lusterek w ogóle korzystać! Weźcie zwykłe lusterko przy którym się malujecie. Wyciągnijcie dłoń, kciuk przystawcie do nosa, a palcem serdecznym dotknijcie lusterka. Dalekość Waszego odbicia jest teraz na naturalnej odległości przy rozmowie z człowiekiem. Przyjrzyjcie się teraz skórze. Jest w ogóle co wyciskać? Chyba nie jest tak źle ;-)
2. Paznokcie
Najczęściej wkłuwamy się paznokciami przez co pozostają nam przebarwienia, a w późniejszym czasie mogą pojawić się nieestetyczne blizny, których już bardzo ciężko się pozbyć! Sposobem na to może być maksymalne spiłowanie paznokci, które uniemożliwi nam przerywanie ciągłości naskórka.
Nawet jeśli nie wychodzisz z domu. Z jednej strony trąbi się w kółko o tym, żeby dawać skórze odpocząć od makijażu, a ja Wam teraz proponuję robić go nawet w wolny dzień? Tak! Dzięki temu, że skóra będzie wyglądać nieskazitelnie - nie będzie powodu w doszukiwaniu się jakiś zmian, które można byłoby wydusić czy rozdrapać. Z tym, że polecam makijaż mineralny. Nie dość, że nie szkodzi, to jeszcze może pomóc.
4. Maseczki
Jakiekolwiek! W tym punkcie pełna dowolność! Najważniejsze, żeby nie robiły krzywdy, a czy to będzie nawilżająca maska kremowa czy oczyszczająca glinkowa już zależy od Was. Dzięki temu przez kilkanaście minut nie będziecie nawet w stanie nic wycisnąć, bo maseczka na to nie pozwoli. Wszystkie zmiany ukryją się pod warstwą produktu, a przecież bez sensu pod tym grzebać czy zmyć po 2 minutach.
5. Preparaty punktowe
Kiedy zmyłyście makijaż i nałożyłyście już dwie maseczki wtedy na ratunek przychodzą preparaty punktowe. Dobrze byłoby gdyby nie były przezroczyste. Nakładając produkt punktowo od razu ukrywamy jego zaognione oblicze i wizualnie twarz robi nam się "czystsza". Możecie użyć pasty cynkowej, tormeniolu, maści ichtiolowej czy z zawartością nadtlenku benzoilu (benzacne, beveroxyl) lub siarki (cepan).
6. Znajdź sobie zajęcie
Najlepiej takie, w którym zajęte będą dłonie. Malowanie paznokci, pisanie, uczenie się robienia nowej fryzury, pedicure czy sprzątanie. Co tylko przyjdzie Wam do głowy! Najważniejsze, żeby nie mieć czasu na przyssanie się do lustra ;-)
Jeśli jednak wędrówka po twarzy już się zdarzyła to zdezynfekuj i umyj buzię. Nałóż tonik, a na zmaltretowane miejsca pukntowo preparat wysuszający i obiecaj, że na następny raz się powstrzymasz ;-)
Jak Wy radzicie sobie z tym problemem?